ZARABIAJ 5.000 zł Bez Wychodzenia Z Domu!

czwartek, 8 maja 2014

PO SZÓSTE - Dodatkowo eMarketing

raca dodatkowa? Tak! Działania marketingowe. Zarabianie przez internet to reakcja magnetyczna. Do promowania są hostessy, do sprzedaży są handlowcy, a Twoim zadaniem jest przekazanie tego co najprzyjemniejsze – pozytywnych doświadczeń, czyli marketing w wersji społecznościowej.

Pytanie: „Czy blog jest mi potrzebny do zarabiania?”

Nie!

Nie jest Ci potrzebny do zarabiania na „chleb”, ale jest Ci potrzebny do zarabiania na samochód i dom.

Można dużo zarabiać bez bloga, ale praca dodatkowa - zarabianie przez internet, to jak już doskonale wiesz – relacje. Masz dobre relacje z publiką – walą do Ciebie drzwiami i oknami…

Nie myl bloga z dedykowaną pod dany produkt stroną www. Blog można połączyć ze „sprzedażą” (sprzedażą socjalną, social marketingiem) jeżeli piszesz i promujesz jedną kategorię. Blog o fotografice sprzedaje aparaty, akcesoria i albumy, ale nie sprzedaje kremu na powiększanie piersi. Taki krem sprzeda osoba, która prowadzi blog o pięknie kobiecego biustu. 

Większość projektów typu „praca dodatkowa” oferuje materiały marketingowe, ale prawda jest taka, że są one dobre jako baza wyjściowa. Jeśli chcesz osiągnąć ponad przeciętny efekt musisz przygotować „coś więcej”. 

To „coś więcej”, to Twój poradnik pdf lub video.

Twoje świeże spojrzenie może zdziałać cuda! Tu nikt nie wymaga pisania kilkuset stronicowych epopeji. W przypadku ebooka od 10 do 20 stron, a wideo od 5 do 15 minut.

To łączy się z kolejnym elementem zagadnienia „praca dodatkowa”, czyli budowaniem listy kontaktów – listy mailingowej. Podobnie jak w świecie offline, gdzie w użyciu jest podręczny terminarz z bazą dostawców i odbiorców, tak w świecie online konieczne jest budowanie bazy z wykorzystaniem autorespondera.

Nie ma nic prostszego na start by uzyskać adres email (potencjalny kontakt biznesowy) niż poradnik w zamian za zapisanie się na listę. Idąc dalej – możesz również to wykorzystać do budowania społecznego dowodu słuszności, np. na facebooku gdzie za lajka udostępniasz link do pobrania ebooka.

Facebook, YouTube, ogłoszenia plus później płatna reklam ads – to wszystko są mechanizmy, które rozprzestrzeniają pdf (zawierający link do Twojego bloga, oferty) w zamian za email i promują temat jakim jest praca dodatkowa. 

Nie popadaj w paranoję, że im więcej tym lepiej – to nie prawda! Więcej, znaczy więcej straconego czasu i mniejsze efekty. Zapomnij o kupowaniu malingów na allegro i wejść! Stracisz czas i pieniądze, a efekty będą równe „zero”…

Odbiorcami tego typu spamu są osoby, które brzydzą się tym, co robią i zarabiają kilka groszy za wymuszone otwarcie. Z tymi osobami biznesu nie zrobisz! Ktoś kto robi coś na siłę jest najgorszym partnerem pod słońcem…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz